Minął dokładnie miesiąc od pokazania monochromatycznych wianków styczniowych, nadszedł więc czas aby przedstawić kolejne tym razem bardziej kolorowe które są:
Po pierwsze inspirowane tą fotografią
Po drugie nie może być to ani koło ani owal, każdy inny kształt dozwolony
Mam nadzieje że dobrze sobie poradziłam z tym wyzwaniem, oceńcie same...oto mój wianek:
fiolet - szpilki w białych motylkach
niebieski - szpilki w zielonych motylkach
zielony - motylki
żółty - motylki
pomarańczowy - motylki i wstążka
czerwony - różyczki i szpilki
biały - motylki
srebrny - szpilki w żółtych motylkach
i na samej górze motylek których u mnie jest duuuużo...
Świetny wianek, kształt oryginalny i piękne wykonanie :)))
OdpowiedzUsuńNo i motylki są! Wykorzystałaś wszystkie kolory, które były na zdjęciu - brawo!
Pomarańczowy to jest to! :)
OdpowiedzUsuńCiekawski, jaki smakowity...
OdpowiedzUsuńŚliczny jest, cudnie pomarańczowy, jak z bajki...
OdpowiedzUsuńJak znak: Uwaga, nadchodzi wiosna! Niezwykle energetyczny!
OdpowiedzUsuńDuuuuża dawka witaminy C :D Energetyzujący!!!
OdpowiedzUsuńFajniutki! Motylki - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPomarańczu nigdy nie mam dość ;) Bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńsuper wyszedl - faktycznie ostatnio sporo pomaranczu u Ciebie :P
OdpowiedzUsuńpomarańczki ,mandarynki-tak mi się owocowo kojarzy :)
OdpowiedzUsuńale że wszystkie kolory się znalazły -niooo duży szacunek,ja tak daleko nie poszłam...
Jaki wiosenny, radosny wianek! Świetnie sobie poradziłaś z tęczowym wyzwaniem
OdpowiedzUsuń