...dwa dni temu zaczęłam robić wianki...oplotłam słomiany wianek organtyną i wstążką...po za tym nie miałam co do nich dodać...dziś wstałam o 3 i pomknęłam na giełdę kwiatową...a tam szaleństwo dodatków, bombek i innych cudeniek...dobrze że wzięłam nie dużo kaski bo bym majątek wydała...po powrocie odwiozłam dzieci do szkoły i przedszkola i wzięłam się za klejenie cudeniek...oto efekty...oceńcie sami...5 pierwszych jest o średnicy 29 cm a 4 kolejne mniejsze o średnicy 23 cm...
Oceniam na 6+ :)Szczególnie podoba mi się ten z czwartego zdjęcia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń...dziękuję...jesteś kochana...
UsuńPonieważ mam fioła na punkcie wianków to właśnie pod tym postem zostawię zaproszenie.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
Wianki są fantastyczne!
Promyki ślę
Agnieszka