środa, 20 lutego 2013

Coś dla odmiany...

..Dziś pokazuję coś dla odmiany czyli adresowniki (format A6) i rameczkę...a na koniec znów przepiśnik...













4 komentarze:

  1. Zdjęć mam pełno, a ramek brak... A ta Twoja taka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Każda Twoja praca mnie zachwyca!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ta czarna ramka ma w sobiecoś z powagi a jednoczesnie coś z dziewczęcego uroku ...

    OdpowiedzUsuń
  4. a cały czas główkuję jak zrobić swój pierwszy adresownik...

    OdpowiedzUsuń