piątek, 1 marca 2013

Wianki wielkanocne...

...Dziś od 3 jestem na nogach...najpierw byłam na giełdzie kwiatowej, potem wyszykowałam i zawiozłam dzieci do szkoły...następnie szybkie śniadanko i wzięłam się za wianki...wszystkie są na bazie wianka słomianego i juty oraz w fioletach...zdjecia nie oddają ich piękna niestety ale cóż i tak Wam je pokażę:

z anemonami


 z dzwonkiem irlandzkim


 z krokusami





7 komentarzy:

  1. O ja cię... przy drugim umarłam.... Piękności:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy najbardziej mi się podoba:) O trzeciej rano to chyba jeszcze przed kurami?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. he he to masz podobnie bo ja po nocy czuwania i zbijania temperatury :) snuuuuu :P

    cudowne wianki

    mi sie marzy ale bez kwiatow same jajca :) patyczki i takie tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm...pomyślę nad tym i coś Ci zrobię...tylko nie wiem czy zdążę na 9-10...heheheh

      Usuń
  4. Ten z krokusami jest piękny! Świetne wianki :)

    OdpowiedzUsuń